Wyjaśnienie do artykułu ,,Radość i trud tworzenia”

Poniżej zamieszczamy wyjaśnienie do artykułu z nr 1/2023 ,,Radość i trud tworzenia”:

,,Szanowna Pani Redaktor
Przeczytałam Pani artykuł pt” Radość i trud tworzenia” zamieszczony w My 60+
Tak się składa, że jestem w grupie osób, o których Pani napisała i w imieniu których piszę.
Miło, że chciała Pani napisać o naszej pasji, pasji malarstwa. Niestety w artykule znalazło się kilka błędów:
–  w pierwszym rzędzie chciałabym zwrócić uwagę, że p. Magdalena Parnasow nie jest żadną instruktorką tylko wykładowcą na Uniwersytecie Artystycznym z tytułem doktora i w trakcie habilitacji
– nasza sekcja rysunku i malarstwa powstała przy TOWARZYSTWIE UNIWERSYTETU Trzeciego Wieku (TUTW przy UAM,) a nie Stowarzyszeniu Uniwersytetu Artystycznego (to są różne uczelnie!!)
– a Uniwersytet Artystyczny nie szukał dla nas lokum, to nasze własne kontakty sprawiły, że Klub Seniora „Batory” przyjął nas na akceptowalnych warunkach. Lubimy to miejsce, cenimy Panią Magdalenę jako oddanego nam i cierpliwego Nauczyciela – Artystę
–  w tekście niepotrzebne jest operowanie nazwiskami uczestników i przytaczanie osobistych historii.Szanowna Pani, trud tworzenia – to nasza PASJA !!!, Mimo, że trzeba dojechać na zajęcia, siedzieć 3 h przy sztaludze, nie tylko w klubie, ale i wiele godzin w domu. Jednak  mając taką pasję – wysiłek się opłaci i dostarczy satysfakcji z aktu tworzenia dzieła i pokazania go publicznie, np. podczas wernisażu. Tworzymy wspaniałą, życzliwą sobie oraz wzajemnie inspirującą się, już mocno zaprzyjaźnioną Grupę.
Roman i Henryk to są nasi koledzy, a nie CZYTELNIKÓW! dlatego należałoby dodać słowo PANOWIE Roman i Henryk. Natomiast historia wspomnianej pani Teresy to jest pojedynczy, bardzo przykry przypadek, a nie przykład, o którym warto pisać.
Reasumując, zawarte w tekście informacje nie były rzetelne.
Z tego wniosek, że konieczna powinna być akceptacja tekstu przez osobę udzielającą wywiadu (autoryzacja), przecież narzędzia w postaci szybkiej poczty mailowej istnieją.
Ufamy, że w najbliższym czasie w czasopiśmie znajdzie się sprostowanie.
|Z wyrazami szacunku
Julianna Okupniak”