UroConti świętuje jubileusz

Jubileusz Stowarzyszenia, które obchodzi Jubileusz 15-lecie działalności, stał się okazją do zaprezentowania i funkcji organizacji. Stowarzyszenie zrzesza osoby z problemem nietrzymania moczu. Obecnie Stowarzyszenie „UroConti” zrzesza członków w dziewięciu oddziałach: Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie, Łodzi, Krakowie, Warszawie, Gdańsku, Kielcach i Poznaniu.

uroconti1

Wiek członków Stowarzyszenia jest bardzo zróżnicowany: począwszy od młodych pań po przebytym
porodzie, poprzez panie w wieku około menopauzalnym, a także osoby starsze. Każdy, kto boryka się z problemem nietrzymania moczu może zostać członkiem Stowarzyszenia i aktywnie włączyć się w jego działalność. W Stowarzyszeniu, choć w mniejszości, są także panowie, np. po operacji prostaty. Obecnie w ramach Stowarzyszenia działają dwie sekcje: Sekcja Prostaty i Sekcja Pęcherza.

Stowarzyszenie ma na celu przede wszystkim: poprawę jakości życia osób z NTM;
wsparcie dla osób z problemem nietrzymania moczu i ich rodzin; popularyzacja
wiedzy na temat metod diagnostyki i leczenia nietrzymania moczu; wzrost
świadomości społecznej na temat NTM. Na przestrzeni 15. lat działalności wiele
zrobiono dla osób cierpiących na tę chorobę, o której przez wiele lat niewiele
mówiono, wręcz temat nietrzymania moczu był tematem tabu, chociaż dotyczył dużej
ilości osób. Wbrew panującej powszechnie opinii, zespół pęcherza nadreaktywnego
nie jest „wstydliwą dolegliwością” ani „oznaką starzenia, z którą nie można nic
zrobić”. To poważna i często bardzo bolesna choroba, którą można i należy leczyć.
Pacjenci rzadko o niej mówią, raczej „trzeba to z nich wyciągać”. I to najczęściej
dopiero wtedy, gdy nasilenie objawów wyklucza już normalne, dzienne i nocne
funkcjonowanie. A choroba, choć nie jest śmiertelna, potrafi zrujnować życie bardziej
niż cukrzyca czy nadciśnienie. Nieleczony pęcherz nadreaktywny może prowadzić do
całkowitej izolacji ze społeczeństwa, utraty pracy, zerwania więzi rodzinnych, depresji
a w skrajnych przypadkach – nawet do prób samobójczych.

– Nasze Stowarzyszenie od wielu lat prowadzi liczne działania edukacyjne, jednak do
lekarza nadal zgłasza się tylko 1/3 osób chorujących na OAB – mówi Anna Sarbak –
Prezes Zarządu Głównego. – Co gorsze większość z nich robi to dopiero średnio po
dwóch latach od wystąpienia objawów! A kiedy nawet uda nam się namówić ich do
przełamania wstydu i rozpoczęcia leczenia, okazuje się, że na początku pojawiają się
„schody” natury ekonomicznej. Refundowane są bowiem tylko dwie substancje a za
pozostałe trzeba płacić już z własnych pieniędzy – dodaje i wyjaśnia: – OAB wymaga
indywidualnego podejścia. Nigdy nie wiadomo, który lek okaże się skuteczny, nie
wywołując przy tym zbyt wielu objawów niepożądanych. Dlatego tak ważne jest
poszerzenie dostępu do leków o różnych mechanizmach działania, choćby
o mirabegron i desmopresynę, których procesy refundacyjne trwają już ponad 300
dni.

Z okazji jubileuszu zaproszono członków i gości na imprezę integracyjną w Oazie w
Strzeszynku. Wśród gości między innymi byli Grzegorz Ganowicz – Przewodniczący
Rady Miasta, Dorota Potejko z Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych,
przedstawiciele Miejskiej Rady Seniorów z Poznania oraz goście z całej Polski.

W imieniu redakcji dziękujemy i składamy GRATULACJE oraz życzymy dalszej
owocnej pracy.

uroconti

Na zdj.Od lewej: Jolenta Szott – Prezes Zarządu Oddziału Wielkopolskiego, Grzegorz Ganowicz –
Przewodniczący Rady Miasta, Dorota Potejko z Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych oraz Anna
Sarbak – Prezes Zarządu Głównego.

Tekst i zdjęcia:Roman Szymański