Chory łabędź pozostawiony na plaży

labedz

Wczoraj na plaży w Kołobrzegu nasza reporterka znalazła chorego łabędzia. Powiadomiła wszelkie możliwe służby. Okazały się bezradne. Nikt nie potrafił podjąć decyzji, co zrobić z ptakiem. Pozostawiono go na plaży i stwierdzono, że ,,jutro się zobaczy”.

Ptak siedział osowiały i wyraźnie było widać, że coś mu dolega. obok przechodzili spacerowicze, dzieci grały w piłkę. Stanem łabędzia zainteresowała się Paulina Wiśniewska:
– Zadzwoniłam najpierw pod numer alarmowy 112 – relacjonuje reporterka ,,My50+”. – Odesłano mnie do straży miejskiej. Przyjechało dwóch strażników (007, 008), widać było, że chcą pomóc, ale po skontaktowaniu się z przełożonymi stwierdzili, że nic nie mogą zrobić. Ich szef stwierdził, że łabędź ma zostać na plaży do kolejnego dnia, a potem ,,się zobaczy”.
Nie powiadomiono też dyżurnego weterynarza, który zbadałby chorego ptaka.
A mówią, że stosunek do zwierząt jest miarą człowieczeństwa…