Wyzwania trzeciego i czwartego wieku

Polacy się starzeją, a czas jaki spędzamy na emeryturze wynosi już nawet jedną czwartą naszego życia. Niestety wraz ze wzrostem jego długości nie idzie poprawa jakości życia, zwłaszcza w tzw. wieku trzecim i czwartym. O tym, co zrobić, by do końca naszych dni cieszyć się sprawnością, dyskutowali uczestnicy Dnia Seniora w Otwocku, na który zaproszono także redakcję  My60+.

Jak zauważyła, uczestnicząca w debacie, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej (KIGS) – Marzena Rudnicka:

- W 1954 r., kiedy ustalono taki wiek emerytalny, jaki mamy dziś, mężczyźni umierali średnio 4 lata przed emeryturą, a kobiety żyły na emeryturze 2 lata. Dziś kobiety żyją na emeryturze średnio 22 lata, a mężczyźni 9.  Zatem mamy praktycznie 20 lat dłuższe życie niż w latach 50.

man-2546107_960_720

Trzeci wiek wymaga naszej opieki, czwarty opieki innych

Choć o starości powinno się myśleć już za młodu, większość z nas zastanawia się co z nią zrobić dopiero w momencie przejścia na emeryturę. Mimo, że nasz świat ulega wtedy sporej zmianie, chcemy utrzymać dotychczasowy styl życia oraz nawyki i przyzwyczajenia. To ważne, gdyż dzięki temu proces starzenia staje się mniej odczuwalny. Przechodząc w tzw. wiek trzeci powinniśmy jednak sami zatroszczyć się o takie kwestie jak: profilaktyka zdrowotna, aktywność fizyczna, świadomość żywieniowa, ale też sprawność umysłowa i relacje towarzyskie. Z pomocą przychodzą wyspecjalizowane instytucje koncentrujące się na potrzebach seniorów.

- Najważniejsze zadanie Uniwersytetów Trzeciego Wieku to maksymalne wydłużenie tego trzeciego wieku, żeby on nie trwał 5 lat po emeryturze, tylko żeby trwał 20 czy 30 lat po emeryturze – powiedziała Krystyna Lewkowicz, prezes Fundacji „Ogólnopolskie Porozumienie Uniwersytetów Trzeciego Wieku”.

Uniwersytety mają minimum 30-40 ofert na spędzanie wolnego czasu. Każda osoba może znaleźć sobie to, co ją interesuje – dodała.

Działalność edukacyjna i aktywizująca Uniwersytetów Trzeciego Wieku sprzyja utrzymaniu sprawności umysłowej, ale ma też wymiar integracyjny, pozwala na utrzymanie relacji oraz nawiązanie nowych znajomości. Jest to niezwykle istotne zwłaszcza ze względu na boleśnie dotykające seniorów zjawisko jakim jest samotność. Jak zaznaczyła Marzena Rudnicka z KIGS, relacje z innymi to jeden z najważniejszych zasobów, z jakim przechodzimy na emeryturę, dlatego należy go rozwijać i pielęgnować.

Z innymi wyzwaniami wiąże się tzw. wiek czwarty, czyli okres, w którym nasza samodzielność jest ograniczona i zaczynamy wymagać pomocy innych.

- Rozrzut tego czwartego i trzeciego wieku jest bardzo płynny i bardzo zróżnicowany jeśli chodzi o stan zdrowia – powiedziała podczas debaty Krystyna Lewkowicz. Jak dodała – osoba, która przechodzi na emeryturę, czy osoba która traci samodzielność ma wysokie oczekiwania w zakresie sprawowania nad nią opieki i pomocy. Są one jednak adresowane nie do rodziny czy dzieci, a w stosunku do jakiegoś, bliżej niezdefiniowanego państwa, czyli instytucji,  które mają   się nami opiekować, kiedy my wejdziemy w czwarty wiek i będziemy potrzebować pomocy osób trzecich.

Nie bójmy się domów seniora

Badania, jakie prowadziła Fundacja „Ogólnopolskie Porozumienie Uniwersytetów Trzeciego Wieku” pokazały, że większość z nas na starość nie chce obarczać dodatkowymi obowiązkami swoich dzieci (a czasem nie może na nie liczyć), lecz oczekuje opieki ze strony państwa, samorządów, instytucji typu domy seniora. Tymczasem korzystanie z tych ostatnich wciąż wiąże się w społeczeństwie z pewnym oporem.

- Absolutnie nie przyjmujemy do wiadomości, że ktoś obcy mógłby się opiekować naszym bliskim, albo uważamy, ze to jest coś co nas określa jako osoby nieczułe, że to jest coś nie w porządku. Niestety jest też nienajlepsze postrzeganie tego typu ośrodków w społeczeństwie, prawdopodobnie przez różne sytuacje, które czasem wyciekają do mediów – stwierdziła prowadząca debatę Margit Kossobudzka.

Zdarza się, że osoby starsze domagają się, by opieką nad nimi zajęły się ich dzieci. Dla wielu bardzo dobrym rozwiązaniem staje się jednak oferta domów seniora. Tym bardziej, że coraz częściej są to dobrze wyposażone i wyspecjalizowane placówki, które zapewniają profesjonalną opiekę, zabiegi rehabilitacyjne, zajęcia w grupie czy urozmaicone zajęcia integracyjne. Domy seniora otwierają się także na nowe rozwiązania i technologie. Dla przykładu, w Domu nad Świdrem podopieczni brali udział w testowaniu działania interaktywnej podłogi, a ich uwagi zostały uwzględnione przy projektowaniu nowego pakietu aplikacji.

 Zdj. Pixabay