Wstydliwy problem łatwy do rozwiązania

Wstydliwy problem łatwy do rozwiązania. Według statystyk dotyka on ok. 10-15% każdego społeczeństwa, w dodatku częściej cierpią kobiety niż mężczyźni, a prawdopodobieństwo pojawienia się schorzenia wzrasta z wiekiem. Mowa tu o inkontynencji, czyli nietrzymaniu moczu.

Wiele osób boryka się z tą wstydliwą dolegliwością i nawet niechętnie mówi o niej lekarzowi uważając, że jest to problem związany z wiekiem i nie ma od niego ucieczki. Jednak stres i dyskomfort narasta, a frustracja wynikająca ze wstydliwej dolegliwości wpływa niekorzystnie na codzienne funkcjonowanie. Nietrzymanie moczu od kilkunastu lat uznawane jest za chorobę społeczną, wiele krajów, w tym np. USA nagłaśnia ten problem i wdraża programy edukacyjne mające pomóc uporać się z tym schorzeniem.

 

Mimowolne oddawanie moczu jest spowodowane zwiotczeniem ścian pochwy oraz osłabieniem mięśni dna miednicy, czyli tak zwanych mięśni Kegla. U kobiet najczęściej występuje po porodzie oraz po okresie menopauzy. Zmniejsza się sprężystość mięśni dna miednicy oraz górnej ściany pochwy, w wyniku czego kąt nachylenia cewki moczowej jest nieprawidłowy. Skutkiem jest niekontrolowane wydalanie moczu związane z wysiłkiem wkładanym w wykonywanie nawet najbardziej podstawowych codziennych czynności, takich jak dźwiganie i schylanie się, a nawet przy kichnięciu.

 

Schorzenie może być leczone chirurgicznie lub farmakologicznie, nie wszyscy jednak wiedzą, że istnieje także możliwość wykonania nieskomplikowanego zabiegu laserowego, który znacząco poprawia stan zdrowia i pozwala na natychmiastowy powrót do codziennego funkcjonowania. Trwa krótko, jest bezbolesny i nie trzeba go wykonywać pod narkozą.

„Laserowe leczenie nietrzymania moczu jest zabiegiem całkowicie bezpiecznym, nieinwazyjnym i bezbolesnym. Trwa maksymalnie pół godziny, nie wymaga znieczulenia i może być wykonywany w warunkach gabinetu ginekologicznego. Po zabiegu nie ma żadnej rekonwalescencji” mówi dr Adam Gumkowski z AGKlinik.

Wiele pacjentek podkreśla, że zdecydowało się na te formę leczenia, żeby nie narażać na zabiegi operacyjne czy też skutki uboczne wywołane braniem leków, a także ze względu na szybki efekt i powrót do komfortu psychicznego. Poza tym po okresie menopauzy jest to najlepszy sposób na odtworzenie śluzówki pochwy a co za tym idzie uniknięcie dyskomfortu tzw. suchej pochwy.

 

A na czym polega sam zabieg? Laserowe leczenie nietrzymania moczu ma na celu obkurczenie pochwy oraz namnożenie włókien kolagenowych czyli przebudowę struktur podporowych odpowiedzialnych za sprężystość jej ścian. Tkanki poddane zabiegowi kurczą się, a jednocześnie pobudzona zostaje aktywność śluzówki oraz jej całkowita odbudowa. W efekcie następuje wzmocnienie powięzi, ścian pochwy oraz ujścia cewki moczowej, a kąt nachylenia cewki zostaje zmniejszony. Wszystkie tkanki stają się bardziej elastyczne, pochwa ciaśniejsza, a cewka moczowa działa prawidłowo, wraca zatem poczucie komfortu i prawidłowego funkcjonowania organu.

 

Czy możemy w jakiś sposób przeciwdziałać schorzeniu? Zdaniem dr Adama Gumkowskiego wstydliwa natura problemu sprawia, że wciąż wiele kobiet nie jest świadomych istnienia metod treningu wzmacniającego mięśnie Kegla. Utrzymywanie właściwego poziomu estrogenów przy pierwszych objawach menopauzy również może zmniejszyć tempo osłabiania mięśni pochwy i miednicy. Niestety, rozciągnięciu pochwy po porodzie nie zawsze udaje się zapobiec, a farmakologiczne niwelowanie skutków obniżenia poziomu hormonów podczas menopauzy nie jest obojętne dla organizmu.

Źródło: AGKlinik

Zdjęcie; pixabay