Okiem doradcy finansowego

Ruchomy cel – klient

„Obyś żył w ciekawych czasach”- to chińskie przysłowie a w zasadzie przekleństwo, dopada nas prawie na każdym kroku i niemal w każdej dziedzinie  naszego życia. Co by nie mówić i pisać jest ciekawie i nie jest nudno, ale czy bezpiecznie?

banking

 

Co jakiś czas dziennikarskie newsy zapierają dech w piersiach. Kiedy informacje przekazywane przez dzienniki nie dotykają nas bezpośrednio, to w zasadzie nic się nie dzieje i „tematy” później „zasychają”. Gorzej jest jak  afera jest na tyle „gruba”, że dotyka większą liczbę naszego społeczeństwa. Gdy chodzi o finanse, to złe informacje rozgrzewają nasze umysły do czerwoności. Nie byłoby tych wszystkich afer i przekrętów, gdyby nie nasza ludzka naiwność i zwykła chęć zysku.

Jeszcze nie tak dawno banki były postrzegane jako „ instytucje zaufania publicznego”. Czasy się zmieniły na tyle, że teraz klient przekraczając progi banku czy innej instytucji finansowej, staje się celem. A cel jest jeden. To zysk!

Instytucje finansowe działające w polskim systemie bankowym starają się wszelkimi dostępnymi metodami (nie zawsze z zgodnie z prawem) zaskarbić nasze zaufanie i wykorzystać nasze (klientów) słabe strony. Musimy pamiętać jako potencjalni rentierzy czy kredytobiorcy, że rynek finansów jest jak pole minowe, najeżony finansowymi minami, które mogą okazać się przy bezpośrednim kontakcie zabójcze dla naszego portfela. Pamiętajmy,  że zaciągając jakieś zobowiązanie finansowe (pożyczkę lub kredyt), zawsze musimy skontrolować kilka kwestii. Przede wszystkim trzeba sobie zdawać sprawę, że część firm zajmujących się oprócz banków, pożyczaniem pieniędzy, może być po prostu nieuczciwa i świadomie działać na nasza niekorzyść i wprowadzić nas w błąd. W związku z tym, zawsze sprawdźmy firmę, od której mamy zamiar pożyczyć jakąkolwiek, nawet najmniejszą kwotę pieniędzy. Dokładnie zbadajmy, skrupulatnie czytając umowy, które przedkłada się klientom do podpisania. Czy na pewno jest to pożyczka lub kredyt, jakie jest jego oprocentowanie, jakie są tzw. pozaodsetkowe koszty finansowania itd. Jaka jest tzw. „rzeczywista stopa procentowa (RRSO, ang. Annual percentage rate). Poprośmy osobę, która chce z nami szybko podpisać umowę pożyczki lub kredytu o wzór takiej umowy do analizy. Pośpiech jest złym doradcą!!! Nie podpisujmy umów, których zapisy nie są dla nas jasne – taktyką hochsztaplerów jest często gmatwanie umów i sporządzanie ich w niezrozumiałym, prawniczo-bankowym bełkocie, który ma na celu ukryć tzw. „haczyki”, czyli niekorzystne dla kredytobiorców zapisy umowy.

Na drugiej stronie bieguna znajdują się klienci, którzy posiadają zasoby finansowe, tzw. osady na kontach bankowych lub w przysłowiowej skarpecie w domu. Ale o tym napiszę w następnym numerze.

 Rafał Zielazek-doradca klienta
 tel. 797-175-332