Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przebadał zabawki dla dzieci dostępne w Rzeszowie i Warszawie. Rezultat jest taki, że aż 63 proc. z nich uznano za niebezpieczne, zwłaszcza zabawki z przyssawkami. Co jest z nimi nie tak?

Przeprowadzono łącznie 10 badań, stwierdzając niezgodności w zakresie konstrukcji, wykonania i zastosowanych materiałów w 5 próbkach.

Na co zwracać uwagę?

W Laboratorium Badania Zabawek UOKiK w Lublinie zbadano właściwości mechaniczne i fizyczne zabawek. Przeprowadzono łącznie 10 badań, stwierdzając niezgodności w zakresie konstrukcji, wykonania i zastosowanych materiałów w 5 próbkach.

Niezgodności występowały w maskotkach z przyssawkami i polegały na pojawieniu się w wyniku badania elementów mieszczących się w całkowicie w cylindrze do badania małych części, nietrwałości szwów i dostępności wypełnienia z materiału włóknistego oraz odłączeniu się przyssawki.

Działania Inspekcji Handlowej: w przypadku niezgodności formalnych, inspektorzy IH w 3 przypadkach wystąpili do przedsiębiorców, odpowiedzialnych za wprowadzenie zabawki do obrotu, z wnioskiem o podjęcie dobrowolnych działań naprawczych*. Pozostałe sprawy są w toku – szczegółowe informacje w Wojewódzkich Inspektoratach Inspekcji Handlowej.

Ogólne wnioski z kontroli

W przypadku niezgodności formalnych najczęściej kwestionowano brak danych identyfikujących producenta i importera. To jedna z najczęściej występujących nieprawidłowości od lat.

W przypadku niezgodności formalnych najczęściej kwestionowano brak danych identyfikujących producenta i importera. To jedna z najczęściej występujących nieprawidłowości. Wysoki odsetek nieprawidłowości stwierdzony w badaniach laboratoryjnych (~50 proc.) wydaje się wynikać z właściwego typowania próbek do kontroli przez inspektorów i świadczy o konieczności dalszego monitorowania rynku w tym obszarze.

*. Art. 75 ust. 3 ustawy o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku (Dz.U. z 2019 r. poz. 544)

Źródło: UOKiK