Jedzcie i śpijcie, a dożyjecie długiego życia

Coś dziwnego porobiło się z Polkami. Tegoroczny Kongres Zdrowia Publicznego ujawnił, iż obecne tempo wydłużania się życia naszych pań jest tak mizerne, że nie mają szans, aby dogonić mieszkanki zachodnich krajów unijnych. Ćwierć wieku temu, gdy Joanna Szczepkowska wypowiedziała swoje słynne zdanie „Proszę Państwa, 4.czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm”, Polki żyły średnio 75,1 lat. Teraz ich długość życia przekroczyła zaczarowaną osiemdziesiątkę, ponieważ dożywają do 81,1 lat. Z perspektywy PRL to piękny,  senioralny wiek, ale dzisiaj polskie kobiety chcą żyć tak długo, jak Japonki, Szwajcarki i Włoszki. Tymczasem od japońskiej gejszy dzieli je prawie 6 lat, a od unijnych Europejek niemal 4 lata. Eksperci od publicznego zdrowia ostrzegają, że jeżeli nadal odrabianie tych różnic, które wynosi 0,1roku rocznie, pozostanie na tym poziomie, to Europa nam ucieknie.

Nie jest pociechą dla płci niewieściej fakt, że pomimo tej niekorzystnej statystyki żyją o 8 lat dłużej od swoich mężów, partnerów i kochanków. Sto lat i ponad setka  w 95 procentach gwarantowana jest kobietom. Tak jest w Polsce i na świecie i prawdopodobnie medycyna niczego nie zmieni. Naukowcy nie potrafią jednoznacznie wyjaśnić tego fenomenu, jakim jest  nierówność w dożywaniu kresu życia. Z tego widać, że maczała w tym palce matka natura, która miała jakiś wyższy cel. Jaki? Badacze z amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda chcą odpowiedzieć na pytanie, czy estrogen i testosteron – żeńskie i męskie hormony płciowe wpływają na długość życia. Podobno u myszy to już zaobserwowano, ale czy uda się to potwierdzić na ludziach,  dopiero się okaże. Kobiety tutaj nie są wyjątkiem, bo samice małp i między innymi  wielorybów także przeżywają samców.

Polscy medycy uważają, że dalsze wydłużanie życia Polaków będzie zależało przede wszystkim od skutecznego (prawidłowego) leczenia chorób układu krążenia (opinia prof. Bogdana Wojtyniaka z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w Warszawie). Mężczyźni na te schorzenia zapadają w młodszym wieku niż kobiety, u których apogeum chorób wieńcowych przypada dopiero po siedemdziesiątce, a jednak panowie dwukrotnie częściej umierają niż panie. Warto więc wziąć pod uwagę większą dbałość kobiet o zdrowie, które chętniej chodzą do lekarza, mniej palą i mniej piją alkoholu.

Z innej statystyki wynika, że polski absolwent wyższej uczelni żyje o 14 lat dłużej od rówieśnika, który zakończył swoją edukację na szkole podstawowej. I zdrowiej jest mieszkać  w metropolii, ponieważ najdłużej żyje się w największych miastach, a najkrócej w miasteczkach nie przekraczających 5 tys. mieszkańców. Tutaj wyłamuje się jedynie Łódź i województwo łódzkie, gdzie żyje się najkrócej. Poznaniak szukający dla siebie  regionu zdrowszego od Wielkopolski musiałby się osiedlić na Podkarpaciu, bądź na Podlasiu. Tam właśnie są warunki, aby cieszyć się najdłuższym stażem emeryta.

Missao Okawa, zmarła niedawno 116-letnia Japonka, gdy pytano ją o receptę na długie życie, miała taką radę: „Jedzcie i śpijcie, a dożyjecie długiego życia”.  Zawsze przesypiała 8 godzin i lubiła na krótko zdrzemnąć się w ciągu dnia.

Danap