Emerytury po włosku, czyli Polak-Włoch dwa bratanki w niedoli

Jak smakuje włoska emerytura? Czy tak słodko jak włoskie lody? Czy tak gorzko, jak ta polska, ciągle reformowana, a jakby niereformowalna…
Nakładem wydawnictwa SILVA RERUM ukazuje się właśnie książka młodej badaczki dr Joanny Plak. Autorka porównując tajniki włoskiej i polskiej emerytury dochodzi do nieco zaskakujących wniosków. Jedno jest pewne – Włosi też lubią skomplikowane układy i emerytalne łamigłówki.
Autorka optuje też za rozwiązaniem, by każdy gromadził pieniądze na własną emeryturę, a nie był obarczony odprowadzaniem składek na emerytury innych. Autorka jest młoda, myśli więc perspektywicznie. Tylko, co mają począć ci, którzy całe życie pracowali na starsze pokolenia, a teraz sami stoją u progu własnej starości?…
Niemniej publikacja jest fascynującym źródłem wiedzy na temat możliwych rozwiązań systemu emerytalnego.
Jedno jest pewne – Bella Italia wcale nie jest taka piękna z emeryckiej perspektywy statystycznego Włocha.
Plak_emerytury_całosć
Ze wstępu autorki dr Joanny Plak:
Książka jest poświęcona strukturze i funkcjonowaniu systemów emerytalnych we Włoszech i w Polsce. Jak wyjaśnia autorka,jest to temat bardzo istotny dla polityki społecznej, a jednocześnie niedostatecznie znany. Nie poświęca się mu należytej uwagi, pomimo iż starość jest jednym z ryzyk socjalnych wymienionych w konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 102 z 1952 r., ratyfikowanej przez oba kraje.
Osoby, które osiągnęły wiek emerytalny mogą być niezdolne całkowicie lub zdolne w mniejszym stopniu niż dotychczas do zapewnienia sobie własną pracą środków do życia. Brak środków do życia lub ich niedobór wiąże się z ryzykiem marginalizacji społecznej i popadnięcia w ubóstwo. Osobom starszym jest trudniej niż osobom w wieku produkcyjnym aktywnie wpływać na wysokość swoich dochodów, a tym samym zapewnić sobie bezpieczeństwo ekonomiczne. Tymczasem jest ono jedną z najważniejszych potrzeb społecznych, bez zaspokojenia której jednostka i społeczeństwo nie są w stanie normalnie funkcjonować. Dla emeryta bezpieczeństwo ekonomiczne stanowi wystarczająco wysoka emerytura. Taka, która umożliwi zaspokajanie nie tylko podstawowych potrzeb egzystencjalnych, ale również pozwoli uczestniczyć w życiu kulturalnym społeczeństwa oraz korzystać z rozrywek przeznaczonych dla starszych osób. Jest rzeczą oczywistą, że ani Polska, ani Włochy nie są w stanie zagwarantować obywatelom godziwych emerytur bazowych wypłacanych z budżetu. Dlatego niezmiernie ważna jest edukacja społeczeństwa w kierunku przezorności ubezpieczeniowej i zachęcanie do korzystania z oferty dostępnej na prywatnym rynku ubezpieczeniowym. Włochom i Polsce potrzebna jest dobrze zorganizowana kampania informacyjno-edukacyjna, poświęcona zagadnieniom prywatnych ubezpieczeń emerytalnych, adresowana przede wszystkim do młodych od-biorców, gdyż ich emerytura będzie w całości zależna od wkładu własnego.
Książka powstała z nadzieją, że będzie stanowiła wkład w diagnozowanie przyczyn i skali problemu oraz by przedstawić, jakie rozwiązania w tym zakresie oferują swoim obywatelom oba państwa.
Oba państwa zdecydowały się na przeprowadzenie gruntownych reform systemu emerytalnego, początkowo w zakresie filara bazowego. Z czasem pojawiła się konieczność podjęcia przygotowań do wprowadzenia systemu wielofilarowego. Kolejne reformy były konieczne ze względu na stale pogarszającą się sytuację demograficzną, rosnące bezrobocie, migracje siły roboczej do innych krajów, zbyt powolny wzrost gospodarczy, przy jednoczesnym dużym obciążeniu budżetu wydatkami socjalnymi, a zwłaszcza wydatkami na emerytury.
W książce przeanalizowano proces włączania prywatnych ubezpieczeń emerytalnych do systemów emerytalnych Włoch i Polski.
Ostatni rozdział książki ma charakter porównawczy. Porównuje się w nim systemy emerytalne we Włoszech i w Polsce, m.in. pod kątem ich struktury, zaangażowanych podmiotów, sposobu finansowania, warunków nabycia prawa do świadczeń, wysokości składek i świadczeń. Wskazuje się na podobieństwa i różnice w obecnej strukturze wspomnianych systemów.