Drzewa powinny umierać stojąc

drzewaCzy jesteśmy w stanie zastąpić czymś drzewa? Nie. Dotąd nie znaleziono substytutu. To dlaczego bezsensownie je wycinamy?

Słuchanie argumentów boli. Otóż, należałoby pozbyć się drzew posadzonych wzdłuż dróg, bo stanowią zagrożenie dla kierowców. Jak to możliwe? Jeśli prowadzący pojazd  jest trzeźwy, przestrzega ograniczeń prędkości, właściwie wyprzedza, to w jaki sposób drzewo może stanowić zagrożenie?

Drzewa towarzyszą ludziom od zawsze. Wrosły w ich życie. Przypisywano im magiczną moc, oddawano kult. Zakwitanie, rodzenie owoców, obumieranie, przypominało cykliczność pór roku. Dla Słowian drzewo było miejscem wiecznej szczęśliwości. Korzenie przytwierdzały je do ziemi, a niezliczona ilość gałęzi z ogromnymi liśćmi, pachnącymi kwiatami stanowiły schronienia dla dusz sprawiedliwych. Drzewo zielone symbolizowało nieśmiertelność, zrzucające liście – śmierć i zmartwychwstania.

Również w mitologii skandynawskiej pojawia się drzewo, Yggdrasil. Na jego konarach egzystuje dziewięć światów.

Potem sadzono drzewa wzdłuż dróg. Dawały cień przed upałem zwożącym zboże woźnicom, wracającym z pól chłopom, maszerującym żołnierzom, podróżnym. Chroniły przed zacinającym wiatrem, śniegiem i deszczem.

W marcu 1928 roku Prezydent Ignacy Mościcki wydał rozporządzenie, w którym mowa była po raz pierwszy o ochronie alei przydrożnych.

W III RP wycina się wciąż aleje drzew prawie  bezkarnie. Tymczasem obcokrajowcy przyjeżdżający zza granicy podziwiają  piękno i apelują, aby nie powielać ich błędów. My jak zwykle jesteśmy ślepi i głusi. Amerykańscy badacze dowodzą, że przydrożna zieleń uspokaja i wycisza kierowców. Działa kojąco na ich psychikę. Można więc wysnuć wniosek, iż osoba dojeżdżająca do pracy przemieszczając się wśród zieleni jest lepszym pracownikiem.

Jednak, przede wszystkim kochamy drzewa za ich zbawienny wpływ na jakość powietrza, którym oddychamy. Tak jak było setki czy tysiące lat temu, drzewa chłodzą i odświeżają powietrze. W procesie fotosyntezy wiążą dwutlenek węgla i produkują tlen. Nawet pojedyncze drzewa są siedliskiem dla wielu zwierząt.

Wycinamy również drzewa, które są unikatowe nie tylko w Europie, ale i na świecie. Wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO tereny Puszczy Białowieskiej tylko w 1/6 stanowią rezerwat. Znajdujący się tutaj las jest ostatnim naturalnym, o charakterze pierwotnym na Niżu Europy. Przez wieki puszczę chronili książęta, królowie, carowie. Wycinanie drzew rozpoczęli Niemcy podczas I wojny światowej w 1915 roku. Ludzie szanujący przyrodę, walczący o jej przetrwanie chcą wprowadzenia parku narodowego na całym obszarze, tak jak to uczynili Białorusini. Zapowiadana wycinka, która na razie została powstrzymana miała dotyczyć drzewostanu ponad stuletniego. Jego unicestwienie groziłoby zubożeniem gatunkowym i utratą naturalności przez Puszczę Białowieską.

W miastach gołym okiem obserwujemy dewastowanie przyrody. Często mówi się, że nie ma tragedii, ponieważ w miejsce starych drzew sadzi się nowe. Ale to nie jest prawda. Za nim młody drzewostan przejmie rolę starego upłyną dziesiątki lat. Wartość rynkowa wycinanych drzew jest żadna w porównaniu z wartością jaką odgrywają w ekosystemie.

A jak zadrzewione są nasze przydomowe ogródki?

Jeśli jest miejsce chętnie sadzimy  iglaki, bo nie wymagają zbytniego zaangażowania. Mało kto sadzi drzewa liściaste, o owocowych nie ma co wspominać. Po co robić sobie robotę na jesień. Biegać z grabkami i sprzątać liście. A może należałoby pomyśleć, że przyjemnością jest przechadzanie się dróżką po dywanie utkanym z liści albo praca fizyczna na świeżym powietrzu.

W związku z tą praktyką krajobraz domków jednorodzinnych jest dość monotonny. Coraz części przed domami widać donice z roślinami trawiastymi. Taka nastała moda.

Kiedyś mówiono: Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las. Czy aby na pewno?

W Sadze Sapkowskiego o wiedźminie świętego lasu strzegły driady zapożyczone z mitologii greckiej. Uważały, że natura będzie trwała wiecznie.

Dziś powiedzenie nie jest aktualne. Okazuje się, że las jest najbardziej bezbronnym zasobem przyrody w dzisiejszej Polsce.

Ciekawostka: Najstarszym drzewem w Polsce jest cis pospolity z Henrykowa Lubańskiego (woj. dolnośląskie). Jego wiek określa się na około tysiąc trzysta lat.

 Agnieszka Bagrowska