Czy wieprzowina to zdrowy wybór? Zaskakujące wnioski z raportu

Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie i powraca jeden z odwiecznych dylematów: co
przygotować na świąteczny stół? Ma być dietetycznie i zdrowo, czy pozwolić sobie na trochę

sza
leństwa. Okazuje się, że nie zawsze te kwestie muszą się wykluczać. W najnowszym raporcie
Wieprzowina
Nowa Perspektywa naukowcy przekonują, że tak lubiana przez Polaków
wieprzowina
, dzięki zmianom, jakie zaszły w procesie hodowlanym, ma o 30% mniej tłuszczu w
porównaniu do
tej, produkowanej w dwóch ostatnich dekadach XX wieku.

wieprzowina


Wygląda na to, że na szczęście czasy, kiedy w
ieprzowinie przypisywano wyłącznie szkodliwość dla
zdrowia i przestrzegano przed jej jedzeniem mamy już za sobą. Z raportu Związku Pol
skie Mięso
opartego
na licznych badaniach wynika, że spożywana w odpowiednich ilościach wieprzowina, nie
tylko nie jest szkodliwa dla zdrowia, a jest wręcz
bardzo korzystnym składnikiem zróżnicowanej,
zbilansowanej diety.


Oczywiście nie mówimy tu o
ociekającej tłuszczem panierce tradycyjnego polskiego kotleta
schabowego
, bo w takiej formie zbawiennego wpływu na nasz organizm mięso nie będzie miało.
Co innego, gdy zaserwujemy schab poddany
odpowiedniej obróbce cieplnej najlepiej ugotowany
lub upieczo
ny w temperaturze 150-180 stopni (wyższe temperatury mogą przyczyniać się do
wytwarzania szkodliwych substancji, m.in. WWA i HAA). Pamiętajmy też o dodaniu przypraw, które

mają doskonały wpływ na nasz układ trawienny.
Najlepiej sprawdzą się tymianek, majeranek,
rozmaryn czy czos
nek i cebula. Nie dość, że będzie smacznie, to jeszcze zdrowo, bo liczne
publikacje naukowe potwierdzają, iż
przyprawy przyczyniają się do obniżenia zawartości poziomu
HAA
w mięsie, nawet do 80 procent.

Wieprzowina n
iemal na całym świecie przed laty była uznawana za sprawcę otyłości. Właśnie
dlatego rezygnowano z niej na rzecz białego mięsa twierdząc, że czerwone przyczynia się do

licznych groźnych chorób. Czy tak jest faktycznie?
Nie do końca.
Nie dość, że obecnie wi
eprzowina zawiera aż o 30 proc. mniej tłuszczu, niż ta, którą produkowano
w la
tach 80. ubiegłego wieku, to okazuje się, że to nie mięso jest sprawcą otyłości. Sprawdziła to
amerykańska
naukowiec Shalene H. McNeill. Jej badania pokazują, jak w ciągu 40 lat zmieniała się
dieta Amer
ykanów. Wynik jest zaskakujący, bo mimo wzrostu ilości spożywanych kalorii z 2057 kcal
do 2674 kcal,
to spożycie mięsa utrzymało się na względnie stałym poziomie. O co więc chodzi? Te
nadprogramowe kalorie nie pochodzą z mięsa, ale
z rafinowanych zbóż i cukrów oraz tłuszczów
trans
dodawanych do żywności!
Skoro o kaloriach mowa, warto spojrzeć na kolejne badania przedstawione w raporcie
. Badania
pro
wadzone przez Murphy i wsp. (2012) udowodniły, iż spożywanie chudej wieprzowiny przez
okres 3 miesięcy spowodowało zmniejszenie masy ciała, obniżenie wskaźnika BMI, zmniejszenie

obwodu w talii, obniżenie odsetka zawartości tłuszczu w ciele, ogólnej masy t
łuszczu i w jamie brzusznej. Podczas badań ochotnicy spożywali 1 kg chudej wieprzowiny tygodniowo przez 3 miesiące.

U badanych przy zmniejszeniu masy ciała, nie stwierdzono obniżenia masy mięśniowej oraz wpływu na wskaźniki krwi takie jak poziom cholesterolu LDL, poziom glukozy czy ciśnienie krwi. Nie
wykazano
więc wpływu spożywania chudej wieprzowiny na żaden z parametrów metabolicznych wskazujących na zagrożenia układu sercowo-naczyniowego podkreśla współautorka raportu - dr
Anna Onopiuk z Instytutu Nauk o
Żywieniu Człowieka SGGW.

 


Wskazuje
, że przedstawione w raporcie badania pokazują wyraźnie, że nie powinniśmy rezygnować
z wartościowych posiłków mięsnych, w tym
spożywania wieprzowiny. To właśnie wieprzowina
dostarcza naszemu organizm
owi substancji odżywczych, których nie znajdziemy nie tylko w innych
rodzajach mięsa, ale
też w żadnych innych produktach, także tych, pochodzenia roślinnego dodaje
współautorka raportu
.


Mat. pras.

„Niwelowanie barier w rozwoju sektora trz
ody chlewnej”
Sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego

Zdj. pixabay